W prasie pojawiły się doniesienia o rzekomym wykluczeniu pracowników tymczasowych z rządowego programu ochrony pracowników i przedsiębiorców zawartego w ramach Tarczy kryzysowej. Zatrudnieni przez agencje pracy martwią się o swoją przyszłość finansową i potencjalne zwolnienia. Czy rzeczywiście jest się czego bać? Kto powinien wystąpić o uzyskanie wsparcia od państwa dla pracowników tymczasowych?
Ustawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw uprawnia przedsiębiorców do ubiegania się o przyznanie dofinansowania wynagrodzeń dla pracowników objętych przestojem ekonomicznym lub obniżeniem wymiaru czasu pracy. Wbrew sugestiom niektórych analityków ustawa nie ogranicza dofinansowania jedynie do pracowników „zwykłych” agencji, czyli zatrudnionych w celu świadczenia pracy na rzecz agencji pracy tymczasowych. Artykuł 15 g ustawy jednoznacznie traktuje o pracownikach objętych przestojem ekonomicznym albo obniżonym wymiarem czasu pracy. W ustępie czwartym tego artykułu zawiera się definicja pracownika – jest osoba fizyczna, która zgodnie z przepisami polskiego prawa pozostaje z pracodawcą w stosunku pracy lub jest zatrudniona na podstawie umowy o pracę nakładczą, umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług.
Zgodnie z ustawą o zatrudnianiu pracowników tymczasowych (art. 7) agencja zatrudnia pracowników tymczasowych właśnie na podstawie umowy o pracę lub kieruje osoby nie będące pracownikami agencji do wykonywania pracy tymczasowej na podstawie umowy zlecenia. Pracownicy tymczasowi wpisują się zatem w definicję pracownika zawartą w przepisach tarczy antykryzysowej. Warto przypomnieć, że ich pracodawcą jest agencja pracy tymczasowej.
Część analityków wskazuje, że skoro pracownik nie jest objęty przestojem w pracy w agencji pracy tymczasowej, uzyskanie dofinansowania nie jest możliwe. Tymczasem przestój może wystąpić u pracodawcy użytkownika. Ustawa w żaden sposób nie precyzuje, że przestój musi wystąpić u zgłaszającego wniosek o dofinansowanie. Co więcej, przepisy jasno stanowią, że przestój rozumiany jest jako okres niewykonywania pracy przez pracownika z przyczyn niedotyczących pracownika pozostającego w gotowości do pracy. Przyczyna nie może dotyczyć zarówno pracownika jak i agencji czy pracodawcy użytkownika.
Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, aby w wypadku wystąpienia przestoju ekonomicznego lub obniżenia czasu pracy pracowników tymczasowych agencja wystąpiła o dofinansowanie z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Oczywiście musi przy tym spełniać pozostałe wymogi ustawowe (spadek obrotów oraz status przedsiębiorcy w rozumieniu ustawy Prawo przedsiębiorców).
Wniosku nie zgłosi już jednak pracodawca użytkownik z uwagi na to, że nie jest on pracodawcą pracownika tymczasowego. Jak wspomniano wcześniej, z ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych wynika, że jest nim agencja pracy.